Futsal

Futsal | 28-11-20

Rekord B-B – FC Reiter Toruń 7:0 (4:0)

Wobec personalnych osłabień torunian nie mogło skończyć się inaczej.

Rekord Bielsko-Biała – FC Reiter Toruń 7:0 (4:0)

1:0 Alex Viana (3. min.)

2:0 Alex Viana (8. min.)

3:0 Popławski (17. min.)

4:0 Janovsky (17. min.)

5:0 Surmiak (35. min.)

6:0 Alex Viana (35. min.)

7:0 Matheus (36. min.)

Rekord: Nawrat (Mura) – Korpela, Matheus, Alex Viana, Surmiak, Popławski, Janovsky, Budniak, Marek, Biel, Bernardo, Hutyra

Pewnie znajdą się tacy, którzy powiedzą: a cóż to za sztuka ograć osłabionego brakiem pięciu zawodników rywala? Fakt, skład FC Reiter trudno uznać nawet za eksperymentalny, wobec zdrowotno-kartkowych absencji honoru torunian musieli bronić w sporej mierze gracze nieopierzeni, niedoświadczeni. Co więcej, pod broń powołany został nawet asystent Łukasza ŻebrowskiegoKrzysztof Wasilkiewicz. Niemniej uczciwie należy podkreślić, że oba zespoły rzetelnie wykonały swoją boiskową robotę.

Bielszczanie mieli nieco problemów ze skutecznością na dystansie całego meczu oraz kłopoty z utrzymaniem koncentracji w drugiej partii. Natomiast torunianie na miarę skromnych możliwości kadrowych z maksymalnym zaangażowaniem i ambicją starali się nie ułatwiać gospodarzom zadania, po prostu wykazali się profesjonalnym podejściem do meczu. Tu za wzorzec może służyć postawa Marcina Mikołajewicza oraz Michała Wojciechowskiego, którzy spędzili najwięcej minut na parkiecie. Zgodnie z przedmeczowymi przypuszczeniami doskonałe zawody – mimo wpuszczenia siedmiu goli – rozegrał wypożyczony z Rekordu do FC Reiter Krzysztof Iwanek. 20-stoletni bramkarz uchronił swój aktualny zespół od niechybnej „dwucyfrówki”, no i tradycyjnie w swoim stylu absorbował bielską defensywę szarżami w głąb boiska. Więcej tego dnia gracze z Grodu Kopernika zrobić nie mogli.

No, może mogli  się pokusić przyjezdni o honorowe trafienie, ale że tak się nie stało, zapracowali w bramce Bartłomiej Nawrat oraz Paweł Mura. 16-stoletni golkiper w środę zaliczył seniorski debiut w Lidze Mistrzów, w sobotę rozegrał pierwsze minuty (dokładnie pięć) w Statscore Futsal Ekstraklasie. Jako się rzekło, każdy z „rekordzistów” przyzwoicie wykonał swoje obowiązki, nie sposób jednak nie zauważyć powrotu do dobrej dyspozycji strzeleckiej Alexa Viany (na zdjęciu). „Rekordzista” z Brazylii zaliczył kolejny „trójpak” w bieżącym sezonie. Dodajmy, iż przy pierwszym golu asystował mu rodak – Matheus, przy dwóch następnych Kamil Surmiak.

W najbliższą środę (godz. 19:00) biało-zieloni odrobią pierwszą z zaległości podejmując katowicki AZS UŚ.

TP/foto: PM