Piłka nożna
W trybie ligowo-pucharowym
Bielscy trzecioligowcy przyspieszają tempo gier, do obowiązków ligowych dochodzi rywalizacja pucharowa.
Tak de facto tytułowy „tryb” włączony został już przed dwoma tygodniami, kiedy „rekordziści” ograli w finale rozgrywek Pucharu Polski w bielskim podokręgu Spójnię Landek 4:0. Wygrana w finałowej rozgrywce w Ligocie była równoznaczna z udziałem w pucharowej kampanii na Śląsku. A tu stawka silna, jak już dawno nie bywało. Dość zaznaczyć, że przez „podokręgowi” eliminacje pomyślnie przedarło się pięciu trzecioligowców: Pniówek ’74 Pawłowice, Górnik II Zabrze, chorzowski Ruch, ROW 1964 Rybnik i bielski Rekord. A przecież nie po to zmagali się od lipca lub sierpnia ubiegłego roku piłkarze niżej notowanych zespołów, by w Pucharze Tysiąca Drużyny oddać pole bez walki… Ślepy los przydzielił biało-zielonym w I rundzie bytomskie Szombierki.
***
Gdyby za skalę porównań przyjąć miarę historycznych dokonań drużyna klubu z ul. Modrzewskiego, bezspornym faworytem do awansu byliby bytomianie, gospodarze środowej konfrontacji. W dorobku klubu założonego w 1945 roku (pierwsze źródła historyczne wskazują na rok 1919 i TS „Poniatowski”) znajdujemy mistrzostwo Polski z sezonu 1979/80 oraz wcześniejszy tytuł wicemistrzowski z roku 1965-ego. Oba osiągnięcia, nawet jak na tamte, trochę już zamierzchłe czasy, miały posmak sensacji. Warto również wspomnieć, że biało-zieloni z Bytomia aż pięciokrotnie docierali do półfinału PP na szczeblu centralnym. To karty z historii Szombierek złotymi zgłoskami pisane, ale są i puste stronice w klubowym archiwum. To dekada z końca lat 90-tych i początków XXI wieku, gdy praktycznie Szombierek na futbolowej mapie Polski nie było. Przetrwały, odrodziły się i trwają dzięki gronu zapaleńców, o czym zapewne sporo mógłby powiedzieć np. Krzysztof Górecko, aktualnie szkoleniowiec Gwarka Tarnowskiego Góry, w „starych dziejach” trener Szombierek na nizinach śląskiego futbolu, ale także na trzecioligowym poziomie.
***
Najlepszym czasem dla bytomian w bieżącym stuleciu był trzyletni okres występów na poziomie III ligi, w latach 2013-2016. Właśnie wówczas doszło do czterech konfrontacji Szombierek z Rekordem. W sezonie 2014/15 dwukrotnie – 1:0 i 3:0 – zwyciężali bytomianie, ale na mecie rozgrywek „rekordziści” ukończyli zmagania na wyżej, na piątym miejscu, o dwie pozycje wyprzedzając Szombierki. W następnych rozgrywkach biało-zieloni z Cygańskiego Lasu wzięli pełny rewanż zwyciężając dwukrotnie w stosunku 3:0. W tamtym sezonie „rekordziści” uplasowali się na najniższym stopniu podium, za Odrą Ople i bialską Stalą (!), bytomianie z kolei opuścili trzecioligowe szeregi, co było skutkiem nie tyle słabej formy sportowej, co wprowadzanej reorganizacji rozgrywek, czyli fuzji z zespołami z Dolnego Śląska i Lubuskiego. 10. miejsce na finiszu było równoznaczne z degradacją do IV ligi, w której Szombierki rywalizują do teraz. Przytaczane, bielsko-bytomskie konfrontacje sprzed lat spośród „rekordzistów” pamiętają zapewne: Mateusz Gaudyn, Dariusz Rucki, Kamil Żołna, Szymon Szymański, Marek Sobik, Krzysztof Żerdka i Mateusz Waliczek.
***
Słowo o aktualnościach w zespole z Frycza-Modrzewskiego. Po 25-ciu kolejkach batalii 2020/21 w IV lidze, gr. 1 podopieczni Marcina Molka lokują się na 12. pozycji, z dorobkiem 32-óch punktów. W weekend bytomianie ograli na wyjeździe 3:1 Szczakowiankę Jaworzno. Jesienią Szombierki „urywały” punkty m.in. faworyzowanym rezerwom częstochowskiego Rakowa, Ruchowi Radzionków, czy Unii Kosztowy. W rozgrywkach o Puchar Polski w podokręgu Bytom biało-zieloni pokonali kolejno: Orła Miasteczko Śląskie 5:3, Tempo Stolarzowice 6:1 i Dramę Zbrosławice 1:0, aby ograć w finale radzionkowskie „Cidry” 3:1.
***
I runda Fortuna Pucharu Polski – Śląski ZPN:
(śro., 17:30) Szombierki Bytom – Rekord Bielsko-Biała
(śro., 17:30) Pniówek ’74 Pawłowice – Ruch Chorzów
(śro., 17:30) LKS Krzyżanowice – MKS Myszków
(sob., 17:00) Kuźnia Ustroń – Górnik II Zabrze
wolny los: Orzeł Łękawica, ROW 1964 Rybnik, Unia Dąbrowa Górnicza, Unia Kalety.
TP/foto-archiwum: PM