SMS
Na złotym szlaku – odcinek 7
Ten „białostocki” 17-stolatków jest siódmym z rzędu złotym medalem „rekordzistów” w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w futsalu.
To się nie dzieje! Ale fakty są właśnie takie, że ostatnim, męskim, biało-zielonym zespołem, który musiał zadowolić się srebrnymi krążkami, była ekipa U-18, w rozgrywanych w hali przy Startowej mistrzostwach z 2019 roku. Przez cały ubiegły sezon oraz ten bieżący „rekordziści” wracają do Cygańskiego Lasu z tytułem mistrzowskim, bez względu na kategorię wiekową. I wiecie co – to się wcale nie nudzi!
Tymczasem przebieg eliminacji grupowych w stolicy Podlasia bynajmniej nie zwiastował kontynuacji złotej passy. Podopieczni Piotrów – Jaroszka i Kusia, owszem wygrywali, zachwytów nad grą jednak nie było. Na takie dictum najwłaściwszą okazała się riposta starszego ze szkoleniowców: (…) spokojnie, Mistrzostwa zaczynają się od ćwierćfinałów. Tym stwierdzeniem P. Kuś trafił w dziesiątkę, od tej fazy zawodów bielszczanie prezentowali się rewelacyjnie, jak na mistrzowską ekipę przystało. I tyle tytułem wstępu, gdyż najwyższy czas, aby oddać głos ludziom, którzy mieli swój wkład w mistrzowski tytuł Rekordu U-17.
Jarosław Krzystolik (wiceprezes zarządu BTS Rekord ds. sportowych): - Cieszy nas, że mamy kolejny złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu w klubowej kolekcji. Jakkolwiek w grupie eliminacyjnej chłopcy nie grali źle, to brakowało takiej iskry, która zwykle charakteryzuje nasze zespoły. Od ćwierćfinału wyglądało to już jednak bardzo dobrze, powiedziałbym stosownie do rosnącej rangi poszczególnych spotkań. Po tym jak białostoczanie „rozprawili się” w półfinale z Mareksem, wygrywając 8:1, można było mieć obawy przed meczem o złoto. Ale świetnie broniliśmy, kontrowaliśmy, byliśmy po prostu dojrzalszym zespołem. Warto również podkreślić, że w tym zespole jest sporo indywidualności, to cieszy najbardziej. Liczę, że wielu z tych chłopaków w nieodległej przyszłości zasili nasze seniorskie zespoły, czy to Futsal Ekstraklasy, czy futbolowy. Pierwsi już się przebili, że wspomnę Pawła Murę i Szczepana Muchę. Pewnie jak kilku z nich, marzę o ich występach w Lidze Mistrzów z Rekordem. No i na koniec – gratulacje dla sztabu trenerskiego, dla wszystkich, którzy przyczynili się do tego sukcesu.
Piotr Jaroszek (trener Rekordu U-17): - Jestem bardzo zadowolony z końcowego wyniku, a najbardziej chyba z tego, że w całym turnieju straciliśmy raptem trzy gole. Cztery ostatnie mecze w zawodach zagraliśmy „na zero z tyłu”, co było kluczem do sukcesu. Naprawdę świetnie spisywaliśmy w defensywie przez niemal cale zawody. Już w niedzielę, w pucharowej części turnieju przypomniałem chłopakom niedawne 2:2 naszej futsalowej reprezentacji z Portugalią. Powtarzałem, że może trochę zabraknąć futsalowej jakości, czy jakichś elementów techniki, ale sercem i zaangażowaniem każdy niedostatek można nadrobić. Do już niezłych umiejętności dołożyliśmy w końcowej fazie turnieju waleczność i maksymalne zaangażowanie. Nie będę jednak ukrywał, że miałem obawy przed finałowym meczem z gospodarzami. Do finału prezentowali się świetnie, w półfinale „rozbili” Marex 8:1, co musiało zrobić wrażenie. No, ale w samym finale doskonale zagraliśmy w sferze taktycznej, wykorzystaliśmy w pełni to, że Szczepan Mucha strzelił pierwszego gola jeszcze przed upływem pierwszej minuty. W ogóle – w tym meczu wszystko zagrało! A na koniec pochwalę również drużynę za zdobycie zespołowej nagrody „fair-play”. W całym turnieju ujrzeliśmy tylko jedną żółtą kartkę.
Paweł Mura (kapitan drużyny, bramkarz): - Bardzo fajnie jest być kapitanem takiej drużyny. Uważam, że od początku spisywaliśmy się świetnie, rzetelnie zapracowaliśmy na tytuł mistrzowski. Za najtrudniejsze ze spotkań uważam mecz otwarcia. Nie do konca „czuliśmy” jeszcze halę, a poza tym mieliśmy w składzie sporo debiutantów. Trochę czasu musiało minąć, żeby oswoili się z imprezą tej rangi.
Miłosz Krzempek (MVP turnieju): - Czy jestem zaskoczony wyróżnieniem? Nooo tak, jestem trochę zaskoczony. Według mnie najtrudniejszym meczem był ten ostatni, finałowy. Reszta była pod naszą kontolą, no może poza tym z Szamotułami. Dla mnie to czwarte złoto z rzędu i cieszę się z tego medalu ogromnie. A indywidualne wyróżnienie odbieram jako nagrodę za ciężką pracę, nie tylko w trakcie turnieju, ale w codziennym treningu. Poza tym cieszy nas, że kontynuujemy passę Rekordu.
Piotr Kuś (II trener/kierownik drużyny): A ja proszę tylko o jedno – proszę przekazać pozdrowienia dla mojej małżonki. Dzisiaj „Walentynki”, a ja się włóczę po kraju, po jakichś turniejach….(śmiech)
Rekord Bielsko-Biała – złoci medaliści MMP U-17
Bramkarze: Paweł Mura, Przemysław Mijas
Zawodnicy z pola: Miłosz Krzempek, Szczepan Mucha, Paweł Pechciński, Igor Matloch, Piotr Tomiczek, Mateusz Kosowski, Paweł Szemiot, Filip Waluś, Adam Kuś, Daniel Pater, Jakub Kawulok, Mikołaj Mojeszczyk
Sztab: Piotr Jaroszek (trener), Piotr Kuś (II trener/kierownik drużyny), Jacek Mojżesz (fizjoterapeuta)
TP