SMS
Zadowolenie
To poczucie przebija ze słów trenera Bartosza Woźniaka po rundzie jesiennej pierwszoligowych juniorów (A1) Rekordu.
Miejsce w górnej połówce tabeli, przyzwoity bilans punktowo-bramkowy, same powody do zadowolenia?
- Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z rundy jesiennej. Praca wykonana w okresie przygotowawczym przyniosła wymierny skutek w postaci wyników, ale co cieszy najbardziej, to styl, choć oczywiście nie w każdym meczu było tak „kolorowo”. Przełomowym momentem tej rundy - moim zdaniem - był mecz z faworyzowanym GKS-em Tychy na wyjeździe, który wygraliśmy 3:0, po bardzo dobrym meczu, realizując niemalże w stu procentach taktyczny plan. Potem była wygrana z Górnikiem Zabrze 6:2, a następnie z gliwickim Piastem 3:2. W efektownym stylu wygraliśmy na zakończenie rundy z 2:0 GKS-em Katowice, no i zwycięskie derby, które cieszą chyba najbardziej – 2:0 z TS Podbeskidzie. 31 punktów, to świadectwo dobrej w współpracy z trenerami: bramkarzy - Mateuszem Potocznym, przygotowania motorycznego – Jakubem Korbą oraz Szymonem Niemczykiem, z którym na co dzień prowadziliśmy grupę chłopaków z roczników 2002 i 2003. Cieszą liczby zawodników, którzy po dobrych meczach w zespole juniorów i drużynie rezerw otrzymywali szanse pokazania się w trzecioligowej drużynie seniorów w treningach oraz w meczach o ligowe punkty.
A gdybyśmy mieli poszukać „ciemnych stron” rundy jesiennej naszych juniorów, to gdzie takowe tkwią?
- Na pewno przegrane mecze z Ruchem Radzionków i GKS Jastrzębie, po bardzo prostych błędach własnych, będąc według mnie w przekroju meczu drużyną lepszą. Ale taka jest piłka, młodzi piłkarze będą popełniać banalne błędy i to jest nieuniknione, ale poprzez pomeczowe analizy wideo staraliśmy się wyeliminować te błędy. Myślę że w znacznym stopniu to się nam udało.
Plany na koniec jesieni i nadchodzącą zimę?
- Znajdujemy się obecnie w okresie, kiedy większą uwagę poświęcamy futsalowi. Niebawem zainaugurujemy rozgrywki drugiej ligi, gdzie z trenerem Andreą Bucciolem będziemy ogrywać przyszłych kandydatów do udziału w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski do lat 19-stu. Nadal pracujemy nad wytrzymałością siłową i szybkościową, tu się nic nie zmienia. Oczywiście więcej będzie w tym okresie do końca roku gier „wewnętrznych”, ale nie będziemy zapominać o doskonaleniu taktyki według naszego modelu gry. Po Nowym Roku zaczniemy grać dużo meczów kontrolnych, aby przygotować się optymalnie do rozgrywek wiosennych. Równocześnie będziemy z trenerem Bucciolem doskonalić schematy gry w hali, aby na turnieju finałowym mistrzostw U-19 powalczyć o najwyższe cele.
TP/foto: MŁ