Za oknami polska, złota jesień, a rozgrywki w ligach młodzieżowych na Śląsku wkraczają w decydującą fazę. Przyglądamy się sytuacji I-ligowych „rekordzistów”.

***

Nader skromnie przedstawia się punktowy kapitał juniorów w I lidze wojewódzkiej A1. Jedno zwycięstwo, pięć remisów, przy czterech porażkach, przekłada się na 8 punktów i 14. miejsce w tabeli. To wszystko niestety koresponduje z identyczną pozycją w klasyfikacji bielsko-tyskiej „okręgówki” naszych seniorskich rezerw. „Przepływy ludzkie” nie dają – na razie – pozytywnych efektów. Pozostaje liczyć na maksymalną mobilizację i determinację, wszak do rozegrania zostało jeszcze pięć kolejek, do zdobycia 15 punktów.

***

Z całkiem innej perspektywy spoglądają na I-ligową tabelę juniorzy młodsi (na zdjęciu). Już kilka tygodni temu wykrystalizowała się ścisła czołówka, którą tworzą: częstochowski Raków, „rekordziści” i Piast Gliwice. Wiele wskazuje, że tak właśnie prezentować się będzie podium po jesieni, ale czy w takiej kolejności… Przed podopiecznymi Dariusza Ruckiego jeszcze cztery spotkania. Co cieszy, to równie dobra postawa oraz identyczna, druga pozycja II-ligowej „dwójki” juniorów młodszych.

***

Trampkarze (C2) aktualnie lokują się na nie do końca bezpiecznej 5. pozycji. Cztery zwycięstwa, tyleż porażek i jeden remis wskazują, że biało-zieloni biorą wszystko albo nic. Trenerzy naszych 13-latków – Krzysztof Biłka i Emil Kosiec, sporą wagę przykładają na styl i jakość gry swoich podopiecznych. Nie ogarnięci „punktomanią” biało-zieloni mają w perspektywie jeszcze pięć potyczek, a terminarz gier wskazuje, że minimalne przesunięcie do górnej części tabeli jest jak najbardziej realne.

***

Już bez wchodzenia w detale zauważyć warto, iż na ten moment pierwszą pozycję wśród drugoligowców zajmują trampkarze Daniela Gali (C1), w grupie południowej. Prowadzeni przez Bogusława Matlocha młodzicy (D1) wprawdzie lokują się na pozycji wicelidera za AP Champions Rybnik, mając dwa „oczka” straty, ale i jedno zaległe spotkanie do rozegrania.

TP/foto: MŁ