Drużyna kobiet
Jak najmniej przypadku w grze
Tuż przed premierowym występem bielszczanek we Ekstralidze Futsalu Kobiet, w sezonie 2020/21, rozmawiamy z Samuelem Janią, szkoleniowcem biało-zielonych.
W debiutanckim sezonie „rekordzistki” zapewniły sobie utrzymanie po barażu, w ubiegłym sezonie wystąpiły w ćwierćfinale MP, możemy liczyć na dalsze postępy bielszczanek w rozgrywkach 2020/21?
- Jeśli postępem ma być wyższe miejsce niż czwarte, to w tym miejscu ciężko będzie na zadane pytanie odpowiedzieć. Jeśli natomiast mówimy o postępie zespołu, większej świadomości i powiększaniu wiedzy – to jestem przekonany, że tak – możemy liczyć na dalsze postępy, bo jako drużyna jesteśmy tego progresu żądni. Chcielibyśmy wystąpić w Final Four i włączyć się do gry o medale, natomiast chcemy również, żeby to co robimy było powtarzalne, trwałe, i żeby to gra, a nie przypadek stanowiły o naszym wyniku.
Nie da się nie zauważyć, że skład biało-zielonych jest lepszy ilościowo i jakościowo…
- Zgadza się, ale zacznę przede wszystkim od kwestii niezwiązanych z transferami. W przedostatnim meczu poprzedniego sezonu z powodu kontuzji lub kartek nie mogły wystąpić: Magda Knysak, Anna Chóras, czy Kasia Moskała. Do pierwszego meczu cała kadra z poprzedniego sezonu jest zdrowa i gotowa do gry, co już samo z sobie przyprawia o pozytywny ból głowy. Co do wzmocnień, nie da się ukryć, że podnoszą one poziom i możliwości naszego zespołu. Bardzo się cieszę, że tak pozytywne postacie dołączyły do nas, uwierzyły w ten projekt i mocno chcą go współtworzyć! Naszym zadaniem jest wkomponować je w możliwie jak najszybszym tempie i wspólnie stać się zespołem nieprzewidywalnym dla rywalek, ale w pełni świadomym powierzonych zadań na parkiecie.
Faworyci do medali?
- Ten czas jest trudny dla nas wszystkich i to naprawdę byłoby z mojej strony wróżenie z fusów, więc nie pokuszę się o odpowiedź. Chcemy grać jak najdłużej i z tego będziemy się cieszyć, natomiast raczej trudno przewidywać kto, w jakich składach i kiedy rozegra swój mecz, stąd mój dystans do tego tematu.
Rokowania, przewidywania przed niedzielnym wyjazdem do Słomnik?
- Przeciwnik, z którym zawsze grało nam się trudno. Natomiast wszyscy wiemy, że każda seria kiedyś się kończy i tą niefortunną dla nas spróbujemy zakończyć już w niedzielę. Rywal z odmienionym składem, ale bez względu na to –
brązowy medalista Mistrzostw Polski, a to już nie przypadek. Czeka nas trudny mecz, ale po ostatnich treningach wiem, że zespół chce już wybiec na parkiet i pokazać to, co ma najlepsze!
TP/foto-archiwum: PM
Kadra BTS Rekord Bielsko-Biała – sezon 2020/2021
Bramkarki: Wiktoria Berdys (1999), Klaudia Ciupa (1994), Natalia Majewska (2004)
Zawodniczki z pola: Anna Chóras (2001), Martyna Cygan (2004), Karolina Czyż (2003), Martyna Gąsiorek (2005), Laura Kłębek (2005), Magdalena Knysak (1994), Katarzyna Moskała (1996), Klaudia Nowacka (2000), Wiktoria Nowak (2002), Julia Palichleb (2005), Wiktoria Pietrzyk (2000), Marta Predecka (2005), Dominika Rosak (1993), Magdalena Skolarz (1999), Katarzyna Włodarczyk (1999)
Samuel Jania (trener), Marcin Trzebuniak (II trener), Anatolii Kozachuk (fizjoterapeuta)
Przybyły: Katarzyna Włodarczyk (AZS UJ Kraków), Wiktoria Pietrzyk (AZS UEK Słomniczanka Słomniki), Dominika Rosak (TS ROW Rybnik), Julia Palichleb (KSB Lędziny), Laura Kłębek (wychowanka)
Ubyły: Aleksandra Kaim (SWD Wodzisław Śląski), Agnieszka Franaszek (Stomilanki Olsztyn), Violetta Mandla (LKS Goczałkowice-Zdrój), Faustyna Kubica (koniec kariery)